Działania były zsynchronizowane. Nadzorowała je – jak czytamy w komunikacie KWP w Łodzi – Prokuratura Regionalna w Łodzi. Policja działała aż w 10 województwach: dolnośląskim, lubuskim łódzkim, małopolskim, mazowieckim, podlaskim, pomorskim śląskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim.
I zatrzymała tam 13 osób podejrzanych o wyłudzenie prawie 40 milionów złotych. Jedna z kobiet sama zgłosiła się do prokuratury.
Do urzędów trafiały sfałszowane informacje
Zatrzymane to kobiety w wieku od 30 do 70 lat. Wszystkie pełniły funkcje dyrektorek niepublicznych placówek edukacyjnych.
W latach 2016-2023 miały one fałszować dokumentację dotyczącą liczby uczniów, frekwencji oraz innych danych potrzebnych do uzyskania dotacji z jednostek samorządu terytorialnego – wylicza policja.
Te sfałszowane informacje trafiały do urzędów. Efektem była wypłata nienależnych pieniędzy.
Policja przeprowadziła przeszukania w 15 lokalizacjach – w mieszkaniach i pomieszczeniach gospodarczych. I zabezpieczyła m.in. dokumentację szkolną, księgową i kadrową dotyczącą uzyskiwania i wykorzystania dotacji, sprzęt komputerowy, telefony komórkowe i pieniądze.
Grozi im nawet do 15 lat pozbawienia wolności
Zatrzymane dyrektorki usłyszały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wyłudzaniem od samorządów dotacji na działalność edukacyjną szkół niepublicznych. I uczyniły sobie z tego stałe źródło dochodu.
Dodatkowo odpowiedzą za doprowadzenie samorządów – jak czytamy w komunikacie – „do niekorzystnego rozporządzenia mieniem”. Wynikało ono z wprowadzania w błąd pracowników urzędów w kwestii podstaw wypłaty dotacji. Przedstawiały im bowiem nieprawdziwe informacje o faktycznej liczbie uczniów w szkole i ich frekwencji.
Grozi im kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymane usłyszały dziesiątki zarzutów
Łącznie prokurator przedstawił 79 zarzutów 14 podejrzanym i zastosował wobec wszystkich dozory policyjne, poręczenia majątkowe i zakaz opuszczania kraju.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że osoby te mogły wyłudzić co najmniej 39,5 mln zł tytułem nienależnych dotacji oświatowych, przeznaczonych dla szkół niepublicznych.
Śledztwo trwa i – jak podkreśla policja – sprawa ma charakter rozwojowy.







Napisz komentarz
Komentarze