Piątkowy wieczór w Unisławiu upłynął pod znakiem policyjnego pościgu, którego finał ujawnił zaskakujący powód ucieczki kierowcy. 43-letni motocyklista, zamiast zatrzymać się do kontroli, próbował zgubić funkcjonariuszy, ponieważ jego maszyna od ponad dekady nie posiadała ważnych badań technicznych.
Do zdarzenia doszło około godziny 20.45 w Unisławiu, gdzie policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Chełmna prowadzili pomiary prędkości. Ich uwagę zwrócił motocykl marki Kawasaki, który poruszał się ze zdecydowanie nadmierną prędkością. Miernik wskazał, że kierujący przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym aż o 47 km/h.
Pościg za motocyklistą
Mundurowi natychmiast wydali motocykliście polecenie do zatrzymania, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mężczyzna zignorował jednak sygnały i rozpoczął ucieczkę. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Po krótkiej, acz dynamicznej pogoni, funkcjonariuszom udało się zatrzymać 43-letniego mieszkańca powiatu bydgoskiego.
Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna był trzeźwy. Prawdziwy powód jego nieodpowiedzialnego zachowania wyszedł na jaw dopiero po sprawdzeniu motocykla w policyjnych systemach.
Motocykl nie badany od 13 lat
Systemy policyjne ujawniły, że motocykl Kawasaki, którym poruszał się 43-latek, od 13 lat nie posiadał ważnych badań technicznych. Zatrzymany motocyklista przyznał szczerze, że uciekał właśnie z obawy przed konsekwencjami związanymi z brakiem aktualnego przeglądu.
Teraz 43-latek poniesie odpowiedzialność nie tylko za popełnione wykroczenia drogowe – w tym rażące przekroczenie prędkości i brak ważnych badań technicznych – ale przede wszystkim za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, co jest poważnym przestępstwem.
Policjanci przypominają: niezatrzymanie się do kontroli drogowej to przestępstwo, za które grożą surowe konsekwencje. "Ucieczka nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem – nie dość, że może zakończyć się poważnymi konsekwencjami prawnymi, to przede wszystkim stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia zarówno kierującego, jak i innych uczestników ruchu drogowego" – ostrzegają funkcjonariusze.
Jaka kara może go czekać?
Kara za brak ważnego przeglądu motocykla to mandat w wysokości od 1500 do 5000 zł, a dodatkowo policjant ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny. W skrajnych przypadkach, gdy pojazd stwarza zagrożenie na drodze, może zostać odholowany na koszt właściciela, a ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania z polisy AC, jeśli stan techniczny pojazdu miał wpływ na powstanie szkody.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a także obowiązkowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 1 do 15 lat. W skrajnych przypadkach, np. gdy kierowca jest pod wpływem alkoholu lub ucieka na sygnale, konsekwencje są jeszcze surowsze. Dodatkowo, kierowca otrzyma 15 punktów karnych.










Napisz komentarz
Komentarze