Zdarzenie było błyskawiczne i agresywne. Jak wynika ze zgłoszenia, napastnik próbował rozbić witrynę lombardu, jednocześnie grożąc pracownikowi. Jego cel był jeden – kradzież. Na szczęście, po nieudanej próbie, mężczyzna zdecydował się na ucieczkę.
Dyżurny policji natychmiast skierował na miejsce patrole. Funkcjonariusze, zabezpieczając ślady, szybko przystąpili do analizy materiału dowodowego. Kluczowe okazały się nagrania z monitoringu.
Spektakularne zatrzymanie i wysokie straty
Policjanci mieli ułatwione zadanie. Na nagraniu rozpoznali 30-letniego mieszkańca Chełmży, doskonale im znanego z licznych, wcześniejszych interwencji.
Dzięki błyskawicznej reakcji i znajomości lokalnego środowiska przestępczego, policjanci potrzebowali zaledwie kilkudziesięciu minut, by namierzyć i zatrzymać podejrzanego.
Ustalono również, że pomimo nieudanej próby kradzieży, napastnik spowodował w lombardzie spore zniszczenia mienia, które wstępnie wyceniono na kwotę 5000 złotych.
Recydywa zaważy na wyroku
Zatrzymany 30-latek usłyszał już zarzuty usiłowania rozboju w lombardzie w Chełmży przy użyciu niebezpiecznego narzędzia oraz zniszczenia mienia. Policjanci doprowadzili go do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu.
Sprawa jest poważna. Za tego typu czyny polskie prawo przewiduje surową karę – grozi mu nawet 20 lat pozbawienia wolności.
Co więcej, w tej sprawie kluczowe będzie, że zatrzymany jest wielokrotnym recydywistą. Ten fakt z pewnością wpłynie na ostateczny wymiar kary, którą orzeknie sąd.







Napisz komentarz
Komentarze