Przypomnijmy, że od 1 października sklepy powyżej 200 mkw. będą musiały przyjmować plastikowe i szklane butelki. W zamian wypłacą klientom kaucję. W większości z nich będą to robiły butelkomaty.
Dodajmy jeszcze, że mniejsze sklepy (poniżej 200 mkw.) nie będą miały takiego obowiązku. W ich przypadku będzie to dobrowolna decyzja. Tyle że i tak będą musiały pobrać kaucję od objętych nią produktów.
A ta zgodnie z przepisami obejmie:
- butelki z plastiku o pojemności do 3 litrów,
- szklane butelki do 1,5 litra,
- metalowe puszki do 1 litra.
Do każdego z tych opakowań – niezależnie od jego rodzaju – zostanie doliczona kaucja w wysokości 50 gr.
W takiej sytuacji wielu z nas zapomina o ekologii
Kłopot w tym, że butelkomaty – jak zauważa Wp.pl – nie zawsze mogą prawidłowo zidentyfikować odpady. W takiej sytuacji butelka wróci do klienta. Co ten z nią zrobi?
Okazuje się, że często jest to ten moment, kiedy zamierza porzucić myślenie o ekologii.
Potwierdza to sondaż UCE Research, przeprowadzony na zlecenie serwisu wiadomoscihandlowe.pl. Spójrzmy, co z niego wynika.
- 32,1 proc. badanych wrzuci opakowanie do najbliższego kosza.
- 20 proc. zabierze butelkę do domu i wyrzuci wraz ze śmieciami.
- 18,1 proc. że spróbuje oddać butelkę w innym punkcie.
- 7,9 proc. zabierze butelkę do domu i tam zastanowi się, co z nią zrobić.
- 5 proc. nie będzie nosić śmieci do domu i wyrzuci butelkę gdziekolwiek.
- 5 proc. odwiezie do PSZOK-u.
Napisz komentarz
Komentarze