Różnice regionalne i przyczyny śmierci to dobry punkt wyjścia do refleksji nad dostępem do opieki i profilaktyką.
Umieralność Polaków w liczbach. 2025 roku
Według danych GUS, w pierwszych 15 tygodniach 2025 r. – jak podaje Medonet – w Polsce zmarło 129 398 osób. Najwyższą liczbę zgonów odnotowano w tzw. makroregionie południowym (makroregiony to stosowane przez GUS statystyczne grupowanie województw) – aż 26 595 przypadków. Plasuje go na czele wszystkich makroregionów.
Dla porównania – na drugim miejscu znalazło się województwo mazowieckie z liczbą 18 tys. 172 zgonów.
Wśród województw makroregionu południowego najbardziej dotknięte jest województwo śląskie – z 16 509 zgonami.
Co napędza różnice nie tylko w liczbie, ale i w śmiertelności?
Już w danych z pierwszego półrocza 2024 roku widać wyraźne regionalne zróżnicowanie. Województwo śląskie – jak podaje Poltykazdrowotna.com – prowadziło w liczbie zgonów (51 723) zaraz po mazowieckim (57 859) i wielkopolskim (35 134).
Jednocześnie Śląsk wyróżniał się pod względem wskaźnika zgonów – 11,17 zgonów na 1000 mieszkańców, podczas gdy średnia krajowa wynosiła 10,85.
Jak to wygląda w innych makroregionach?
W zestawieniu liczby zgonów w Polsce w pierwszych 15 tygodniach 2025 r. wyraźnie widać, że niektóre regiony radzą sobie lepiej niż inne. Jak czytamy w Medonecie, zdecydowanie wyróżnia się makroregion południowo-zachodni, który odnotował najniższą liczbę zgonów – 13 tys. 931.
W makroregionie północno-zachodnim zmarło 21 tys. 699 osób, w makroregionie północnym – 19 tys. 774, w makroregionie wschodnim – 16 985.
Makroregion centralny odnotował 14 tys. 064 zgony, czyli tylko nieznacznie więcej niż południowo-zachodni.
Zjawiska lokalne — niepokojące punkty na mapie
Niektóre niewielkie miejscowości wykazują dramatycznie wysoką śmiertelność. Jak podaje Dziennik.pl, do miast o najwyższym wskaźniku zgonów należą: Wiązów, Polanica-Zdrój i Niemcza – wszystkie przekroczyły poziom 18 zgonów na 1000 mieszkańców. W Nowym Warpnie odnotowano blisko 24 zgony na 1000 mieszkańców w 2023 r.
Przyczyny różnic
Demografia i choroby przewlekłe – województwo śląskie cechuje się wysoką liczbą mieszkańców w podeszłym wieku, często z chorobami układu krążenia i innymi schorzeniami przewlekłymi, co zwiększa liczbę zgonów.
Infrastruktura ochrony zdrowia – regiony silnie zurbanizowane albo o ograniczonym dostępie do specjalistycznej opieki mogą notować wyższe zgony z powodu opóźnień diagnostycznych i leczenia.
Czynniki społeczne i środowiskowe – skażenie powietrza, wysoki poziom stresu, ubóstwo i brak dostępu do profilaktyki wpływają negatywnie na zdrowie.
Demograficzne anomalia lokalne – w małych gminach sytuacja, w której nieliczna populacja doświadcza większego odsetka zgonów, wyraźnie wpływa na statystyki.
Na co najczęściej umierają Polacy?
Najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce są choroby układu krążenia i nowotwory złośliwe.
Wśród chorób układu krążenia najczęściej dochodzi do zgonów z powodu choroby niedokrwiennej serca (choroba wieńcowa) i udaru mózgu.
Nowotwory złośliwe, takie jak nowotwory płuc, jelita grubego, piersi i prostaty, również stanowią częstą przyczynę zgonów.
Wśród innych przyczyn zgonów specjaliści wymieniają:
- choroby układu oddechowego,
- urazy i zatrucia, zwłaszcza wśród osób młodszych,
- choroby układu trawiennego, w tym marskość wątroby i nowotwory dolnego odcinka przewodu pokarmowego,
- choroby endokrynologiczne, szczególnie cukrzyca.
W jakim wieku umieramy?
Najwięcej zgonów – jak podaje Medonet – odnotowano w grupie wiekowej 75-79 lat. Zmarły aż 27 tys. 643 osoby.
Na drugim miejscu znalazła się grupa 70-74 lata z 19 tys. 915 zgonami, a na trzecim osoby w wieku 65-69 lat, wśród których odnotowano 14 tys. 065 zgonów.
Najmniej zgonów wystąpiło wśród dzieci w wieku 5-9 lat – odnotowano 51 przypadków w całym kraju.
Napisz komentarz
Komentarze