Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 11 sierpnia 2025 13:33
Reklama
Reklama
Reklama

Po przepiciu na L4. Coraz więcej zwolnień lekarskich z kodem „C”

To, że Polacy piją za dużo, to oczywistość. Ale wielu z nich z tego powodu chodzi na zwolnienia. W ocenie pracodawców przekłada się to na koszty, które ponosi firma.
Po przepiciu na L4. Coraz więcej zwolnień lekarskich z kodem „C”

Autor: Canva

Zwolnienia z powodu nadużycia alkoholu istnieją od 7 lat. Według ZUS w pierwszym półroczu 2025 roku – jak podaje TVN24 – lekarze wystawili 4900 zwolnień z kodem „C”. To o ponad 12 proc. więcej niż rok wcześniej. 

To daje około 50 tysięcy dni bez pracy

W ocenie pracodawców taka liczba zwolnień przekłada się na około 50 tysięcy dni bez pracy. To z kolei – ocenia Szymon Witkowski z Pracodawców RP wiąże się z kosztem, bo każdego nieobecnego trzeba zastąpić i przeorganizować pracę.

Te krótkotrwałe zwolnienia lekarskie mogą przyćmiewać ogólny problem pracownika. Bo to może nie być tylko incydentalne picie alkoholu, ale wpisywać się w taką właśnie strategię radzenia sobie w trudnych sytuacjach – tak ocenia ten stan rzeczy w rozmowie z serwisem psycholożka Aleksandra Penza z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. 

Takie osoby pracują pod wpływem alkoholu

Problem staje się jeszcze poważniejszy, jeśli spojrzeć na to oczami prof. Leszka Czupryniaka, kierownika Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jego zdaniem te blisko 5 tys. L4 z powodu nadużycia alkoholu to – jeśli chodzi o skalę zjawiska – kropla. Bo tych pacjentów jest dużo więcej.

– Trzeba sobie zdać sprawę, że tacy pacjenci pracują pod wpływem alkoholu. W mojej ocenie, jedna trzecia – jedna czwarta pacjentów, która przewija się przez nasz szpital, to pacjenci, którzy trafiają do nas z powodu konsekwencji ostrego albo przewlekłego picia – podkreśla.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wanda 11.08.2025 08:39
To nie jest "na zdrowie"

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama