Zgodnie z Ustawą o własności lokali z 24 czerwca 1994 roku każdy właściciel mieszkania ma prawo korzystać z części wspólnych, ale równocześnie zobowiązany jest do współuczestniczenia w kosztach ich utrzymania. Koszty są zwykle wliczane w miesięczne opłaty administracyjne.
Każdy lokator musi dbać o porządek
W budynkach wielorodzinnych za utrzymanie czystości odpowiada wspólnota mieszkaniowa lub spółdzielnia. To właśnie ona decyduje, kto i w jaki sposób będzie dbał o porządek. Na zebraniach podejmowane są uchwały dotyczące zarówno sposobu sprzątania, jak i podziału kosztów.
Najczęściej wspólnota decyduje się na zatrudnienie profesjonalnej firmy sprzątającej. Taki wybór zapewnia systematyczne utrzymanie czystości, a zakres usług obejmuje m.in. mycie schodów i podłóg, czyszczenie poręczy i okien, opróżnianie koszy czy dbanie o czystość piwnic.
Alternatywą – rzadziej stosowaną – jest system rotacyjny, w którym mieszkańcy sami sprzątają zgodnie z ustalonym grafikiem.
Samodzielnym sprzątaniem nie wywiniesz się od opłat
Wielu lokatorów zadaje sobie pytanie: jeśli sam sprzątam, to czy muszę płacić za usługę, z której nie korzystam? Tak, musisz. Bo jeśli wspólnota mieszkaniowa przyjęła uchwałę o zatrudnieniu firmy sprzątającej, to obowiązek finansowania tej usługi spoczywa na wszystkich właścicielach lokali, bez względu na ich osobiste inicjatywy.
Ewentualne zwolnienie z opłat możliwe jest tylko wtedy, gdy wspólnota podejmie odrębną uchwałę. Musi ona jasno określać, kto i na jakich zasadach przejmuje obowiązek sprzątania oraz w jaki sposób kontrolowana będzie realizacja zadań.
Regularne zaległości w unikaniu opłat za sprzątanie klatki schodowej mogą skutkować wezwaniami do zapłaty, a w dalszej kolejności – postępowaniem sądowym i egzekucją komorniczą.
Napisz komentarz
Komentarze