Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 9 lipca 2025 16:48
Reklama
Reklama
Reklama

Burze nadal kroczą. Są pierwsze ewakuacje. Zagrożenie powodziowe jest wciąż realne

Burzowe chmury przesuwają się nad Polską i nawiedzają kolejne województwa. Są już na rzekach miejsca, w których sytuacja zaczyna robić się groźna. Na brzegach są układane worki z piaskiem.
Burze nadal kroczą. Są pierwsze ewakuacje. Zagrożenie powodziowe jest wciąż realne

Autor: PSP

– Podjęliśmy działania wyprzedzające. Doprowadziliśmy do relokacji dwóch kompanii specjalnych z woj. zachodniopomorskiego i pomorskiego – łącznie w sile 142 strażaków i 43 pojazdów – do woj. łódzkiego oraz kompanię specjalną z województwa wielkopolskiego – w sile 65 strażaków i 21 pojazdów – do województwa śląskiego. W ramach Centralnego Odwodu Operacyjnego 251 strażaków i 66 pojazdów zostało relokowanych zgodnie z mapą zagrożeń, tam, gdzie spodziewaliśmy się największych opadów i największej ilości zdarzeń – powiedział podczas środowej narady kryzysowej Wojciech Kruczek, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. 

Sztab z udziałem premiera zaczął się dziś (środa 9 lipca) o godzinie 8 i był reakcją na przechodzące nad Polską burze, zalane ulice i połamane drzewa. Najgorsza jednak jest piętrząca się w rzekach woda, co grozi powodzią.

– Najważniejsze jest prowadzenie działań wyprzedzających. Musimy być gotowi na każdy scenariusz. Dziękuję za wczesną i skuteczną mobilizację służb i wojska – dodał premier Donald Tusk.

I zaznaczył, że w akcji biorą też udział policjanci i żołnierze.

Pada od kilku dni

Deszcz leje od kilku dni, ale nie w każdym regionie tak samo mocno. Na wschodzie i południu we wtorek były to duże ulewy. Na północy z kolei padało mniej. Ale ten natłok chmur burzowych się przesuwa.

Zgodnie z najnowszą analizą IMGW teraz burze zmierzają (właściwie już są) na znacznej części Mazowsza i województwa łódzkiego. Nadal jednak groźnie może być w Małopolsce czy w okolicach Katowic.

Wojewoda małopolski relacjonował, że największa suma opadów w regionie wystąpiła w zlewni Górnego Dunajca – 64,4 mm. Na rzece Biały Dunajec przekroczony jest stan ostrzegawczy, ale nie stanowi obecnie zagrożenia. 

– Ewakuowano osiem obozów. Sześć nie zostało ewakuowanych, ale zostały skontrolowane i bierzemy odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo – przekazał wojewoda.

Według IMGW ostrzeżenia pogodowe ciągną się od wschodniej granicy aż do pasa Elbląg – Bydgoszcz – Poznań – Wrocław – Wałbrzych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pik 09.07.2025 11:26
U nas nie jest tak źle, a w Bydgoszczy popadało tylko trochę.

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama