Programu Czyste Powietrze po kilkumiesięcznej przerwie ponownie ruszył 31 marca 2025 roku. Z budżetem 10 miliardów złotych z unijnego Funduszu Modernizacyjnego. Jego celem było i jest dofinansowanie termomodernizacji budynków i wymiana starych źródeł ciepła.
Zainteresowanie programem od początku było duże. Od 31 marca zainteresowani dofinansowaniem złożyli – według danych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) ponad 6 tys. wniosków na kwotę 307 mln zł.
Rośnie też liczba gmin, które są operatorami programu. Tę rolę wzięło na siebie ponad 1,1 tys. samorządów.
Długa lista powodów zerwania umów
Jak podał „Dziennik Gazeta Prawna” do końca pierwszego kwartału 2025 r. NFOŚiGW wypowiedział już 1,4 tysiąca umów uczestnikom Czystego Powietrza. W 652 przypadkach nie cofnął umów, ale zmniejszył wysokość dotacji. Łącznie do kasy programu wróci 40,9 mln zł.
Wśród przyczyn cofnięcia lub ograniczenia dotacji wojewódzkie oddziały NFOŚiGW wymieniają:
przekroczenie terminów realizacji zadania lub rozliczenia zaliczki,
zawyżanie kosztów inwestycji,
niespełnienie wymagań technicznych,
zdemontowanie urządzeń, na które wcześniej przyznano wsparcie,
pozostawienie w budynkach starych źródeł ciepła.
Trwające kontrole mogą ujawnić jeszcze więcej
DGP podkreśla, że kontrole wciąż trwają. A to może oznaczać, że liczba wypowiedzeń umów jeszcze wzrośnie.
– Te blisko 40 mln zł, gdzie toczą się postępowania, to w mojej ocenie wierzchołek góry lodowej – ocenia w rozmowie z dziennikiem Bartłomiej Orzeł z Project Tempo, były pełnomocnik ds. programu Czyste Powietrze.
I dodaje: – Kontrole mogą ujawnić więcej przypadków zwrotu dotacji, ale tym razem spowodowanych faktem, że wykonawca, mówiąc kolokwialnie, wziął pieniądze i się zwinął albo oszukał beneficjenta.
Napisz komentarz
Komentarze