Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 21 maja 2025 06:11
Reklama
Reklama
Reklama

Zakrwawiony wyzywał medyków medycznych. Powiedział, że ich... zabije

Ratownicy medyczni wykonują niezwykle trudną i odpowiedzialną pracę, zasługują przede wszystkim na bezpieczeństwo podczas każdego wyjazdu -przekonuje aspirant Dominika Bocian. -Policjanci będą reagować z całą stanowczością na przejawy agresji wobec tych osób, które każdego dnia chronią życie i zdrowie innych. Podczas trwania czynności ratowniczych bardzo ważne jest, by medycy mogli w spokoju wykonywać swoją pracę, bez strachu o własne bezpieczeństwo dodaje policjantka.
Zakrwawiony wyzywał medyków medycznych. Powiedział, że ich... zabije
Podejrzany usłyszał już zarzuty i został doprowadzony do prokuratury. Usłyszał już zarzuty.

Źródło: policja

Incydent ten pokazuje, jak ważna jest szybka i skuteczna interwencja służb mundurowych w sytuacjach agresji oraz groźby dla innych osób. Apelujemy o odpowiedzialne spożywanie alkoholu oraz szacunek dla osób udzielających pomocy medycznej i działających na rzecz bezpieczeństwa społecznego.

W minioną sobotę wieczorem policjanci z Komisariatu Policji Toruń-Śródmieście zostali wezwani na ulicę Podgórną w związku z zgłoszeniem dotyczącym agresywnego mężczyzny z urazem głowy. Po przybyciu na miejsce mundurowi zauważyli ratownika medycznego, który starał się powstrzymać ucieczkę zakrwawionego pacjenta. W wyniku interwencji policji, pobudzony mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany.

Ratownicy medyczni informowali, że próbowali udzielić pacjentowi niezbędnej pomocy, ale zostali agresywnie zaatakowani. Mężczyzna, od którego czuć było woń alkoholu, miał grozić im śmiercią oraz używać obraźliwych słów. Policjanci zdecydowali się przetransportować 37-letniego mieszkańca Torunia do szpitala, gdzie został opatrzony, a następnie przewieziony do policyjnej celi.

Podejrzany już usłyszał zarzuty związane z groźbami pozbawienia życia oraz znieważeniem. 

Wczoraj 37-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie objęto go policyjnym dozorem i zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Ponadto nałożono na niego zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi nawet 3 lata pozbawienia wolności, ostateczna decyzja będzie należała do sądu.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

eS 21.05.2025 00:55
Ciekawe czy to go coś nauczy.

Taras Kobuzow 20.05.2025 23:45
Rabotajet juz w polszy czy nie rabotajet nie rabotajet do roboty

bywa niestety 20.05.2025 23:27
Alkohol odebrał mu rozum.

jak nic 20.05.2025 22:17
I odpowie teraz za niewyparzony jęzor.

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama