Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 14 maja 2025 16:44
Reklama
Reklama
Reklama

Pierwsza i ostatnia debata w telewizji publicznej. Nie wszyscy potraktowali wytęp poważnie

Dzisiejsza debata odbywa się na 6 dni przed wyborami prezydenckimi. Weźmie w niej udział 13 kandydatów, ubiegających się o urząd głowy państwa (alfabetycznie): Artur Bartoszewicz, Magdalena Biejat, Grzegorz Braun, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Maciej Maciak, Sławomir Mentzen, Karol Nawrocki, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski, Rafał Trzaskowski, Marek Woch i Adrian Zandberg.
Pierwsza i ostatnia debata w telewizji publicznej. Nie wszyscy potraktowali wytęp poważnie
Debata prezydencka w telewizji publicznej. Szkoda, że jedyna przed pierwszą turą.

Przed debatą kandydatów na prezydenta były też incydenty. Pod siedzibą TVP aktywista Ostatniego Pokolenia wszedł na jezdnię z transparentem. Próbował w ten sposób zablokować samochód  kandydata KO Rafał Trzaskowskiego. Interweniowała policja.

Debatę prowadzi troje dziennikarzy: Dorota Wysocka-Schnepf z TVP, Piotr Witwicki z Polsatu. oraz Radomir Wit z TVN. 

Wcześniej sztab Karola Nawrockiego nie zgodził się, aby debatę organizowaną 12 maja 2025 r. przez TVP, TVN i Polsat współprowadziła wspomniana Dorota Wysocka-Schnepf. Wspierany przez 7 innych sztabów przeprowadził w tej sprawie głosowanie, które jak się okazało, nie przyniosło skutków. Telewizja Polska poinformowała przedstawicieli kandydatów w niedzielę, że nie zmieniła swojego dotychczasowego wyboru prowadzącej.

Krzysztof Stanowski uderzył w dziennikarkę TVP Dorotę Wysocką-Schnepf. Od tego zaczął.

-Bardzo się cieszę, że wreszcie jestem w tej świątyni propagandy i bardzo się cieszę, że widzę przed sobą arcykapłankę propagandy - powiedział Krzysztof Stanowski. 

Trzeba tutaj przypomnieć, że Krzysztof Stanowski miał swoje programy w pisowskiej telewizji. 

-Chodzi o Dorotę Wysocką-Schnepf, której prowadzenie debaty było kwestionowane przez 8 z 13 komitetów -mówił Krzysztof Stanowski. - Widzę arcykapłankę propagandy. Sądziłem, że się pani spali ze wstydu, gdy komitety protestowały przed pani obecnością. Widocznie liczyłem na zbyt wiele. Niektórzy się ze wstydu nie palą - powiedział Krzysztof Stanowski.

To były słowa. Ale Krzysztof Stanowski mimo że miało być bez rekwizytów przyniósł ze sobą sporo flag, które położył ostentacyjnie na pulpicie.

Jednocześnie Krzysztof Stanowski wyśmiał swoich kontrkandydatów oraz poprzednie podobne akcje, jakie miały miejsce na wcześniejszych debatach. Krytykował debatę, jak i kandydatów (choć nie wszystkich). Ale sam w debatach uczestniczył...

-Takie debaty to żarty, przypominają freak fighty. Jeszcze się wszyscy pobijemy, oglądalność wzrośnie, a marszałek Hołownia dostanie srebrny przycisk – zadeklarował Krzysztof Stanowski.

Ale debatuje dalej...

Debata trwa i ma swojego błazna.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

klisza 14.05.2025 00:44
Nawrocki znowu nakłamał w kolejnej wersji przejęcia mieszkania. Teraz namącił z datami.

Tym 13.05.2025 19:54
4 godziny to dla mnie za długo.

Marta 13.05.2025 12:25
Stanowski występował w telewizji Kurskiego stąd te ciagoty do PiS

Jacek 13.05.2025 09:23
Niedziela najbliższa to święto demokracji

TT 13.05.2025 08:59
Stanowski był śmieszny ale za bardzo chamski.

wierzę 13.05.2025 01:29
Będą jeszcze ale tylko z 2 kandydatami.

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama