Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 15 maja 2025 18:32
Reklama
Reklama
Reklama

Dziś decyzja w sprawie Sebastian M. Minister ZEA o ekstradycji

Minister sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich zgadza się na ekstradycję Sebastiana M. do Polski. To sprawca śmiertelnego wypadku na autostradzie A1. Zatem procedura ekstradycyjna kończy się. Polska policja we współpracy ze służbami z ZEA rozpoczyna realizację sprowadzenia ściganego kierowcę bmw do kraju.
Dziś decyzja w sprawie Sebastian M. Minister ZEA o ekstradycji
– Poczułem ulgę – mówi adwokat zabitej na drodze rodziny.

Autor: policja

Sebastian M. 34-letni obecnie łodzianin, we wrześniu 2023 r. kierował bmw, pędzącym na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim. 

Mężczyzna po wypadku uciekł za granicę. Odnalazł się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA). Tam długo unikał ekstradycji do Polski, gdzie ma stanąć przed sądem, żeby odpowiedzieć na drogowy koszmar.

Prokuratura przedstawiła zarzuty zaocznie

Choć do wypadku doszło we wrześniu 2023 roku, to sprawa nie daje o sobie zapomnieć. Na autostradzie A1 zginęli rodzice i 5-letnie dziecko. Spłonęli w samochodzie, który uderzył w bariery energochłonne. 

Zdaniem prokuratury winny wypadku jest Sebastian M. To on prowadził bmw, jadąc za szybko, wymijając kolejne samochody, zmieniając pasy ruchu i „nie zachował odpowiedniej, bezpiecznej odległości od poruszającego się przed nim w tym samym kierunku samochodu osobowego marki Kia Proceed, w wyniku czego uderzył w tył wskazanego pojazdu marki Kia Proceed”. 

Prokuratura przedstawiła Sebastianowi M. zarzuty. Musiała to jednak zrobić zaocznie, bo nie został on zatrzymany zaraz po wypadku. Co więcej, początkowo policja utrzymywała, że w zdarzeniu udział brała tylko kia. To śledztwo internautów pokazało, że było inaczej: na miejscu było także bmw.

Decyzja sądu

Długo trwała walka o sprowadzenie mężczyzny do Polski. W emiratach ma status rezydenta, a jego obrońcy argumentowali, że w Polsce nie może liczyć na uczciwy proces. Finalnie jednak Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie uwzględnił odwołania Sebastiana M. A to oznacza, że mężczyzna ma wrócić do Polski.

„Orzeczenie emirackiego Sądu Najwyższego jest prawomocne. Oznacza to koniec sądowego etapu procedury ekstradycyjnej” – podał w serwisie X minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

– Tak naprawdę ta decyzja nie mogła być inna. Cieszę się, bo czekaliśmy na to bardzo długo. Jestem już po rozmowie z przedstawicielami rodziny. Prokuratura poinformowała mnie wcześniej, że proces decyzyjny jest według sądu w ZEA dopuszczalny. Poczułem ulgę w słuchawce, rozmawiając z rodziną, przekazując im te wieści –powiedział serwisowi O2 mec. Łukasz Kowalski, prawnik rodziny ofiar.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mam nadzieję 15.05.2025 14:54
Wreszcie sprawiedliwości stanie się zadość.

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama