Premier Donald Tusk i gość z Niemiec kanclerz Friedrich Merz zorganizowali w Warszawie konferencję prasową, gdzie można było usłyszeć w jakich tematach chcą współpracować i gdzie można było zadać kilka pytań.
-Cieszę się, że po wielu latach naszej bliskiej współpracy i przyjaźni będziemy współpracować jako premier i kanclerz - powiedział Donald Tusk na wspólnej konferencji z Friedrichem Merzem. -Mamy realną szansę, aby relacje polsko-niemieckie wzmocnić w taki sposób, aby służyły jak najlepiej Polsce, Niemcom i Europie – dopowiedział.
Kanclerz Friedrich Merz przyjechał pierwszy raz do Polski jako kanclerz i musiał powiedzieć, jaki jest jego stosunek do naszego narodu, gdzie ważną rolę ogrywa historia.
-Dziękuję za wyjątkowo przyjazne przyjęcie mnie dzisiaj w stolicy Polski - powiedział Friedrich Merz.
-My Niemcy w czasie II wojny światowej przynieśliśmy naszym polskim sąsiadom niezmierne cierpienie. Dopuściliśmy się naprawdę ciężkiej winy. Ogromna odpowiedzialność tej winy jest czymś, co pozostaje – przyznał Friedrich Merz. -Niemcy nigdy nie zapomną milionów ofiar okupacji Polski. Szybka budowa pomnika ofiar niemieckiej agresji i okupacji jest dla mnie zadaniem ważnym osobiście. Cieszę się, że w najbliższym czasie w Berlinie odsłonimy tymczasowy pomnik – dodał kanclerz.
Za zgrzyty, choć może to tymczasowe rozbieżności, można uznać sprawę niemieckich kontroli na granicy polsko-niemieckiej, zawracanie migrantów oraz zdecydowane stanowisko kanclerza w sprawie reparacji za II wojnę światową.
Sprawy bezpieczeństwa i wschodniej granicy UE
Dwóch wątków głównych dotyczyły tematy bezpieczeństwa – wojny w Ukrainie i migrantów. Tematy te zaczął omawiać szef polskiego rządu.
-Mamy identyczny pogląd, będziemy wspierać Ukrainę w jej walce o niepodległość i integralność terytorialną i wiem, że będę tutaj miał w tobie partnera zdeterminowanego i zdecydowanego - stwierdził Donald Tusk.
Kanclerz Merz upewniał się, ile wydajemy na obronność i otrzymał odpowiedź, że już ponad 5 procent PKB. Kanclerz przypomniał, że Niemcy zmieniły swoją konstytucję, aby ograniczyć hamulec zadłużeniowy i wydają na armię więcej niż do niedawna. Przypomniał, że teraz polscy i niemieccy piloci strzegą polskiej przestrzeni powietrznej.
-Rosja pozostaje największym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa i stosunków transatlantyckich – ocenił kanclerz Niemiec. -Polska jako bezpośredni sąsiad Rosji i Białorusi jest szczególnie wyeksponowana na niebezpieczeństwo, dlatego mamy pełne zrozumienie dla tej szczególnej sytuacji - dodał kanclerz Merz.
Premier Tusk powiedział, że zaproponował kanclerzowi, aby przemyślał przedłużenie obecności niemieckich Patriotów w Rzeszowie do końca tego roku. Kanclerz ma przeanalizować i zapewne przedyskutować temat, a za jakiś czas może dać odpowiedź.
-W sprawie kontroli granic mamy bardzo mocny argument, bo granica z Białorusią i Rosją jest w tej chwili szczelna, mimo że mamy codziennie dziesiątki, a nawet setki prób nielegalnego przekraczania granicy z Białorusią. Ale praktycznie nie można już nielegalnie przekroczyć tej granicy - stwierdził z kolei Donald Tusk.
Drażliwy problem migrantów i granic
Jednym z głównych tematów było powstrzymanie nielegalnej migracji. Rozmowy nie były proste i widać było rozbieżność stanowisk.
-Rozmawialiśmy o kwestii migracyjnej. Ten temat wywołuje uzasadnione emocje i lęki, a także wpływa na losy polityczne całej Europy. Jestem bardzo zadowolony z tego, że wspólnie szukamy rozwiązań. Naszą troską powinno być wzmocnienie i utrzymanie Schengen - powiedział Donald Tusk. -Będę oczekiwał od nowego niemieckiego rządu pełnej współpracy w zabezpieczeniu zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Polska swoje zadanie wykonała nadmiarowo – podkreślił polski premier.
Premier Donald Tusk powiedział, że wolałby aby Niemcy zachowywały się tak w stosunku do Polski, jak my w stosunku do Litwy. Nie zamykamy granicy, a wspólnie walczymy z przemytem ludzi, wspomagając Litwinów. Tak próbował przekonywać nasz premier.
-Naszym wspólnym celem jest drastyczne ograniczenie nielegalnej migracji. I nad tym wspólnie pracujemy w dobrym duchu europejskim – zadeklarował kanclerz Merz.
Dowiedzieliśmy się, że kontrole na granicy polsko-niemieckiej będą miały nowy charakter. Dla mieszkańców przygranicznych miejscowości nie są one teraz uciążliwe. Jakie będą?
Będzie kontynuowane zawracanie migrantów, którzy wcześniej mieli przekroczyć granicę z Polską. Okazuje się jednak, że my jako Polska też zawracamy nielegalnych imigrantów do Niemiec. W sprawie kontroli i migracji mają toczyć się jeszcze rozmowy. Są ważne, bo dotyczą naszego pogranicza.
Jeden z dziennikarzy zapytał czy kanclerz nie boi się, że gdy wprowadzi kontrole graniczne, to inne państwa zrobią to samo. Kanclerz odparł, że to ma być sygnał dla „przemytników ludzi i nielegalnych imigrantów”.
Inne wątki, w tym reparacje
W stosunkach polsko-niemieckich poruszano sprawy zadośćuczynienia za spowodowane straty, bo za unicestwianie milionów obywateli nie można podejmować takich działań. Zwłaszcza Prawo i Sprawiedliwość popierało żądania reparacji wojennych od Niemiec za szkody wyrządzone podczas II wojny światowej.
-Kwestie prawne w kontekście możliwych reparacji są zakończone, co nie oznacza, że nie będziemy rozmawiać o wspólnych projektach, wspólnych pomysłach - powiedział kanclerz Niemiec Friedrich Merz.
Te słowa nie zostaną dobrze przyjęte przez PiS…
Poruszano też temat skrajnie prawicowej i populistycznej partii AfD. W Europarlamencie z tą partią współpracują niektórzy europosłowie Konfederacji.
-AfD to problem kanclerza, nie mój. Ja mam swoje AfD w Polsce. Staram się, jak mogę i jakoś póki co nam się udaje – stwierdził Donald Tusk.
Dziś mówiono również o wspólnych inwestycjach infrastrukturalnych. Jako przykład szef polskiego rządu podał kolej łączącą Warszawę i Berlin. Kanclerz mówił o połączeniach kolejowych ze Szczecinem. Powiedział też, że przed Reichstagiem zakończone zostaną prace związane z głazem upamiętniającym Polaków walczących 80 lat temu w walce z faszystami. Później ma powstać pomnik właściwy. W ten sposób zaznaczymy swój wkład żołnierza polskiego w zwycięstwo nad faszyzmem w Berlinie.
Szczątki żołnierzy biorących udział w Operacji Berlińskiej leżą na cmentarzu siekierkowskim w Starych Łysogórkach.
O wyborze nowego kanclerza pisaliśmy tu:
Napisz komentarz
Komentarze