Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 1 maja 2025 04:37
Reklama
Reklama

Zanosi się na podwyżkę cen biletów na pociągi Intercity. Dziwna motywacja

Zanosi się na podwyżkę cen biletów na pociągi Intercity. Przewoźnik chce, żeby objęła przede wszystkim krótkie trasy. Apelują o to także samorządy. Dlaczego?
Zanosi się na podwyżkę cen biletów na pociągi Intercity. Dziwna motywacja

Autor: PKP Intercity

Bo pociągi Intercity stały się prawdziwą konkurencją dla przewoźników samorządowych. Konkurencją – z ich punktu widzenia – niepożądaną. 

– Nie jest to zdrowa sytuacja. Będziemy musieli znaleźć w przyszłości rozwiązanie – zapowiedział na konferencji prasowej Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity, cytowany przez rynek-kolejowy.pl.

Intercity jest tańsze od przewoźników regionalnych

Zarząd PKP Intercity i Ministerstwo Infrastruktury powoli przyzwyczajają pasażerów do możliwej podwyżki cen biletów. Jak tłumaczy Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury, ceny nie były zmieniane od 10 lat.

Zastrzegł jednak, że: – Nie podwyższymy cen biletów drastycznie. To nie jest możliwe. Nie może jednak być sytuacji, w której przewoźnik dalekobieżny jest tańszy od regionalnego – a tak dzieje się dziś.  

W ten sposób zapowiedział podwyżkę ceny biletów na pociągi Intercity. Potwierdził to także Janusz Malinowski. Jako argument przywołał nierówną sytuację na rynku kolejowym. Co to znaczy? 

– Na odcinkach do 100 km jesteśmy znacznie tańsi od przewoźników regionalnych i to mając znacznie lepszą ofertę. Nie jest to zdrowa sytuacja. Będziemy musieli znaleźć w przyszłości rozwiązanie – wyjaśniał Malinowski.

Połączenia dalekobieżne są tańsze od regionalnych nawet o 30 proc. 

Pasażer wybiera tańszą ofertę

Potwierdzają to pasażerowie, którzy coraz chętniej wybierają pociągi Intercity. Jest wśród nich m.in. pan Tomasz, który z powodów zawodowych często musi przemieszczać się pomiędzy dwoma położonymi blisko siebie miastami. 

To około 50 km w jedną stronę – precyzuje. – Wybieram tego przewoźnika, bo – po pierwsze – płacę mniej za bilet, a po drugie dużo szybciej pokonuję tę trasę. Zajmuje mi to 30 minut. Pociągiem Polregio – 45 minut. Wybór jest oczywisty.  

Według danych resortu, w pierwszej dwudziestce relacji o największych wzrostach liczby pasażerów są właśnie trasy o długości do 50 lub 70 km. 

Zwiększając ofertę np. z 15 do 20 połączeń na dobę, gdy przewoźnik samorządowy uruchamia ich 25-30, stajemy się już dla niego szybszą alternatywą – podkreśla wiceminister Malepszak. 

I dodaje: – Jeśli w dodatku jesteśmy tańsi, to pasażer wybiera naszą ofertę, bo ma alternatywę w postaci pociągów jeżdżących co godzinę, a w szczycie nawet częściej.  

W pierwszym kwartale tego roku PKP Intercity przewiozło blisko 18,5 mln pasażerów, o 10 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

po prostu 24.04.2025 11:36
Rynek działa...

kim 23.04.2025 10:46
A do pracy trzeba dojeżdżać.

pik 23.04.2025 08:32
Trudno uwierzyć ta motywację.

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama